Ziołowe kuracje na długość włosów
W jaki sposób możemy oddziaływać na włosy ziołową pielęgnacją? Pomysłów i sposobów jest bez liku. W tym krótkim artykule chciałabym Wam przedstawić niektóre z nich. W poprzedniej części ziołowej trylogii przybliżyłam sposoby na kuracje polecane dla skóry głowy.
Bez wątpienia w roślinach tkwi prawdziwy potencjał także dla długości naszych włosów. Wszystko zależy od ich poszczególnych właściwości. Poniżej znajdziecie kilka praktycznych informacji i przepisów, by wzmocnić włosy, nawilżyć je, podkreślić naturalny skręt i in.
Zapraszam serdecznie do lektury.
Jak wyraźnie wzmocnić włosy, sprawić by stały się bardziej sprężyste, elastyczne, odporne na uszkodzenia oraz pełne życia – ale to wszystko bez zmiany koloru? Mamy do dyspozycji trzy sposoby…
1. PŁUKANKI
Najpopularniejsze to te na bazie naparu lub wywaru ze skrzypu i pokrzywy – gatunki znane i cenione od wielu, wielu lat, a przede wszystkim tak dobroczynne dla włosów, prawda?.
Z pewnością, warto wspomnieć także o tataraku i łopianie, które również mają silnie wzmacniające i kondycjonujące właściwości dla naszych włosów.
Zaawansowanym miłośnikom ziół polecam także
mieszanki ziołowe:
Płukanka wzmacniająca Urticosan – kompozycja 10 ziół, w składzie między innymi: lipa, chmiel, brzoza, skrzyp, mydlnica, lubczyk lub tatarak.
Zioła wzmacnające Dary Natury: sypane i w saszetkach.
2. KURACJE ZIOŁOWE
Jak już wiecie, pod tym terminem kryje się po prostu pasta ziołowa, wykonana na bazie wody, którą nakładamy na włosy. Możemy sobie pozwolić na aplikację dłuższą, niż odżywki – ok. godzina lub dłużej. Jest to wręcz wskazane, by takie ziołowanie przyniosło bardziej intensywny i zadowalający efekt.
Co mamy do dyspozycji? Polecane zioła i mieszanki
Zanim przejdziemy do omówienia mieszanek ziół, nie sposób nie wspomnieć o słynnych indyjskich ziołach tzw.“ayurwedy”, dzięki którym Hinduski mogą się poszczycić wyjątkowo pięknymi, grubymi i mocnymi włosami. Mowa o:
Bahmi – czyli Bacopa monnieri, gatunek znany także pod nazwą “Maka”.
Bhringraj – czyli Eclipta alba.
A także Impacco Rinforzante – mieszanka, w której skład wchodzi rukiew, skrzyp, kozieradka i brzoza oraz inne ziółka – taka mieszanka sprawdzi się zarówno jako kuracja stymulująca porost na skórę głowy, a także jako wzmocnienie dla długości włosów.
Jak wykonać taką kurację?
Tego typu zioła nie muszą “odstać” tak, jak mieszanki ziół barwiących. Wystarczy rozprowadzić porcję ziołowego proszku w ciepłej wodzie i zadbać o odpowiednie rozpuszczenie i konsystencję gładkiej, “smarownej” pasty.
Przed nałożeniem myjemy włosy – ale czy wymagane jest mocne oczyszczanie? Wtedy na pewno zioła będą miały szansę zadziałać intensywniej. Gdy czas aplikacji upłynie, wystarczy dobrze wypłukać włosy. Jeśli obawiamy się spuszenia włosów, nałóżmy odżywkę emolientową, by wygładzić i lekko dociążyć włosy.
Ziołowe wygładzanie włosów
Głożyna – zwana Sidrem lub Sydrem. Dzięki zawartości roślinnych wosków, tymczasowo pogrubia włosy, wygładza je, dodaje blasku, a przede wszystkim znacznie wzmacnia, kondycjonuje i odżywia. Jest to propozycja dla wszystkich tych, którym zależy na pogrubieniu włosów, ale bez zmiany koloru.
Tulsi – czyli tzw. święta bazylia ayurwedy, dzięki której wyczarujesz prawdziwie lustrzany blask na swoich włosach.
3. DODATEK ZIÓŁ DO ODŻYWKI
Czyli propozycja dla zabieganych. Oczywistym jest, że wyżej opisana kuracja ziołowa zadziała bardziej intensywnie. Jednak sposób ten czyli odżywka DIY z ziołowym dodatkiem jest bardzo praktyczną, łatwą i szybką w wykonaniu propozycją. Polecana zarówno początkującym, ale i zaawansowanym. Jeśli już wiesz, które proszki roślinne kochają Twoje włosy, z powodzeniem możesz dosypać nieco do porcji ulubionej odżywki. Tym samym zafundujesz sobie ziołową pielęgnację, mimo braku czasu.
Przepis: ok. dwie łyżki odżywki + ok. łyżeczka sproszkowanych ziół (dla długich włosów). Proporcje te modyfikuj tak, by znaleźć optymalną dla siebie ilość, którą zmyjesz bez problemu.
Wśród ogromnego wachlarza włosowych ziół znajdziemy wiele gatunków, które zapewnią solidne nawilżenie nawet znacznie przesuszonym włosom.
Wykorzystamy je jako:
- Nawilżającą mgiełkę pod olej: ślaz, róża i lipa oraz mieszanka Bukiet Kwiatowy
- Żel: prawoślazowy i lniany tzw. “glutek” (nie zapominajmy o aloesie!)
- Nawilżający, wygodny dodatek do odżywki w postaci proszku: prawoślaz i baobab.
- “Laminowanie” lub agarowanie włosów, które w rzeczywistości jest turbonawilżającym zabiegiem.
Kiedy łuski włosa są odchylone od jego łodygi, stają się matowe, szorstkie, spuszone oraz bardziej podatne na uszkodzenia i przesuszenie. Jednym ze sposobów domknięcia ich i wygładzenia włosów jest zakwaszenie.
Zastosowanie kwaśnych soków, ekstraktów oraz naparów i płukanek owocowych pomoże odzyskać włosom blask, gładkość i sprężystość.
Wystarczy wybrać coś z poniższej listy:
- HIBISKUS – niewielki dodatek sproszkowanego, suszonego kwiatu do porcji ulubionej odżywki lub płukanka z kwiatowego naparu.
- TRUSKAWKA – dodaj kilka kropel płynnego ekstraktu do odżywki.
- Mieszanka ziołowa Dary Natury RÓŻANY OGRÓD – napar jako wielofunkcyjna płukanka nawilżająco – zakwaszająca.
Proteiny ukryte w niektórych ziołach mają zbawienny wpływ na długość naszych włosów. Zazwyczaj działają nieco delikatniej, niż białka odzwierzęce, ale nadal swoją “proteinową rolę” spełniają znakomicie. Czyli dodają objętości i lekkości włosom, zapewniają dogłębne odżywienie, regenerację i odbudowę.
Oraz w mniejszym stopniu owies, pokrzywa i młody jęczmień.
Są szczególnie pomocne dla włosów podatnych na przeciążenie i tzw. “przyklap” i brak objętości. Polecane zwłaszcza dla włosów wysokoporowatych lub takim, dla których proteiny odzwierzęce działają zbyt silnie, a także dla wegan, wegetarian oraz po prostu dla wszystkich miłośników tej grupy składników. Pomagają także wydobyć i podkreślić naturalny skręt włosów.
Życzę wielu udanych inspiracji ziołowych
oraz samych Good Gair Days,
Autorka: Kasia Suwara